środa, 28 września 2011

Wygonil ja z miejsca do klipu



Rihanna kręciła swój najnowszy teledysk, w Północnej Irlandii. Część akcji klipu rozgrywa się na polu, które należy do Aldermana Alana Grahama. Tydzień przed rozpoczęciem zdjęć farmer zgodził się na wykorzystanie jego ziemi w fabule wideo. Szybko jednak zmienił zdanie... Przeraził się, gdy zobaczył w jakiej kreacji Barbadoska spaceruje po jego terenie.

Oburzony "nieodpowiednim i demoralizującym" strojem piosenkarki wsiadł na traktor i popędził jak najszybciej przerwać zdjęcia. Zdaniem tradycyjnie myślącego Grahama kobieta topless "obraża uczucia religijne" i naraziła całą jego rodzinę na śmieszność.

Uważam, że to było bardzo niewłaściwe zachowanie. Nie zostałem uprzedzony, że ktoś będzie się rozbierał na mojej ziemi - powiedział farmer w rozmowie z The Daily Edge. Poprosiłem, żeby natychmiast przerwali zdjęcia i posłuchali mnie bez żadnych protestów. Wyjaśniłem Rihannie dlaczego moim zdaniem popełnia błąd, pokazując tyle ciała. Wyjaśniłem, skąd wynikają moje poglądy. Uścisnęliśmy sobie dłonie i rozeszliśmy się w zgodzie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz