Sean Kingston niedawno wrócił do siebie po bardzo groźnym wypadku na... skuterze wodnym. Pomimo tego, że nadal pamięta, jak bardzo naraził swoje zdrowie, nie zamierza rezygnować z tej formy rozrywki.
Przypominam - gdy pewnego majowego popołudnia Sean uległ wypadkowi (jego skuter rozbił się o most), jego zdrowie było bardzo poważnie zagrożone. Miał operację na otwartym sercu! Lekarze przyznawali, że jego stan jest bardzo ciężki.Muzyk wcale się jednak do tego sportu nie zraził. W jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że rozgląda się już za nową zabawką tego typu. Przyznał jedynie, że w przyszłości będzie starał się uważać na mosty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz